Jesień sprzyja przemyśleniom, pomyślałem, siadając do lektury moich ulubionych blogów. Czytam kilka, ale ciągle szukam nowych, bo naprawdę ciężko znaleźć wartościowy, ciekawy i piszący o rzeczach, jakich nie znajdzie się w prasie blog europejski. Jeśli jakieś znacie to napiszcie proszę w komentarzach. Chciałbym ogarnąć cały kontynent siecią wybornych treści blogerów!
Jesienią w Norwegii uaktywniła się eve. Czytam jej bloga od kilku miesięcy i nigdy się nie zawiodłem. Najnowsze wpisy przyniosły zresztą informacje, o których nie miałem pojęcia: że w Norwegii jest kiepskie zaopatrzenie sklepów (!) oraz że tysiące Norwegów wyjeżdżają w październiku polować na łosie. Wiedzieliście o tym?
Niezawodny Czechofil pisze ostatnio wiele o polityce. W Czechach trwają akurat wybory samorządowe, wyniki podobno zaskakujące, poczytajcie, polecam. O polityce też u Jeża Węgierskiego. O polityce pomnikowej. Malowanie, polewanie farbą wtykanie czegoś w pomniki staje się ostatnio popularne w Europie Środkowej. Polityka stała się popkulturalna, dzięki polaniu farbą można wszystko, nawet ogłosić się artystą lub happenerem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz